Za parkowanie w płatnej strefie, ale poza miejscami wyznaczonymi – czyli tam, gdzie teoretycznie auto stać nie może, np. przy barierkach, pasach, w bramach, na trawnikach, chodnikach czy tuż za wyznaczonym miejscem – może grozić co najwyżej mandat karny.

Tyle że oczywiście parkingowy nie ma takich kompetencji i nie może np. ukarać kierowcy opłatą dodatkową za brak biletu z parkometru (tzw. mandat za parkowanie)!
Powyższe wynika z bardzo ciekawego i praktycznego wyroku NSA sprzed kilku miesięcy.
Ważny wyrok NSA
Sąd odpowiedział na pytanie: czy opłatę za postój samochodów na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania pobiera się od kierowcy wyłącznie za postój w wyznaczonym do tego miejscu, czy również za postój w miejscu innym niż wyznaczone?
NSA podjął uchwałę, iż opłaty mogą być pobierane tylko od kierowców, którzy zostawiają swoje samochody w strefie parkowania, w wyznaczonych do tego miejscach.
Według sądu płatne miejsca postojowe co do zasady powinny być wyznaczone znakami pionowymi i liniami poziomymi.
W ocenie NSA samo ustalenie strefy nie jest równoznaczne z wyznaczeniem miejsca płatnego parkowania, a zatem nie cały obszar strefy jest miejscem, gdzie pobiera się opłaty za parkowanie.
Można złożyć reklamację
Gdyby więc ktoś z Was miał do czynienia z podobną sytuacją, może śmiało napisać reklamację i posłużyć się tym wyrokiem – sygnatura II GPS 2/17.
A tu jest link do całego orzeczenia: https://tinyurl.com/yc7nc8y4
Trzeba też pamiętać, że nie ma to zastosowania do „prywatnych” parkingów, np. pod Galerią Opolanin w Opolu.